Bóg i bogowie, czyli Kristnitaka w sagach

Wiemy, że Islandia przyjęła chrześcijaństwo bez oporów, a stało się to około 1000 roku.

Procesy chrystianizacyjne w Skandynawii rozpoczęły się w IX wieku[1]. W większości krajów tej części Europy nowa wiara przyjmowana była stopniowo. Zależało to przede wszystkim od przywiązania ludu do rodzimych bogów, a także skuteczności działań misjonarzy z południa kontynentu. Największy wpływ na przyjęcie chrześcijaństwa mieli jednak władcy, to oni bowiem w pierwszej kolejności przyjmowali chrzest, upatrując w tym korzyści polityczne i poprzez nową wiarę wzmacniali swój autorytet[2]. Nie oznaczało to jednak automatycznego nawrócenia poddanych: Dania przyjęła chrzest dopiero za panowania Haralda Sinozębego w latach 60. X wieku[3], natomiast w Norwegii[4] oraz w Szwecji[5] do końca X wieku chrześcijaństwo nie było w stanie wyrugować rodzimej wiary, a chrześcijanie stanowili mniejszość. Pełna chrystianizacja tych państw nastąpiła wiek później, a całkowity koniec tego procesu przypada dopiero na wiek XII, kiedy to organizacja kościelna dotarła do odległych wsi i znalazła oparcie w klasztorach i sieci parafii.

Kristnitaka, czyli chrystianizacja Islandii

Zupełnie inaczej prezentuje się na tym tle Islandia. Istnieje powszechne przekonanie, że wszyscy Islandczycy ochrzcili się jednocześnie, a za datę ochrzczenia Islandii przyjmuje się rok 1000, choć wielu badaczy próbuje przesunąć tę datę na rok 999[6]. Warto jednak podkreślić, że chrześcijaństwo istniało na Islandii jeszcze przed Islandczykami. W końcu pierwszymi osadnikami na Wyspie byli irlandzcy mnisi, przepędzeni przed najeżdżających pogan, o czym dowiadujemy się od Ariego Mądrego, autora Księgi o Islandczykach (Íslendingabók): „Wtedy żyli tam chrześcijanie, których nazywano Paparami, ale wywędrowali, gdyż nie chcieli przebywać razem z poganami, i pozostawili irlandzkie księgi, dzwoni i pastorały” [7]. W następnych latach wśród norweskich osadników zjeżdżających na Islandię znalazło się jednak wielu wyznawców nowej wiary, a zatem przełomowy moment miałby dotyczyć raczej nawrócenia się reszty społeczeństwa. Tę decyzję przyjęto więc podczas zgromadzenia ogólnego, którego uczestnicy byli w pewnej części chrześcijanami, a pozostali poganami. Według źródeł, na Althingu wystąpiło dwóch głosicieli praw: jeden reprezentujący pogan, a drugi chrześcijan. Zdecydowano, że decyzję ma podjąć Þorgeir Ljósvetningagoði, przedstawiciel wyznawców dawnej wiary. Podobno rozmyślał dzień i noc, aż w końcu pojawił się na Skale Prawa i ogłosił, że Islandczycy powinni przyjąć chrześcijaństwo, a poganie będą mogli kontynuować stare zwyczaje w tajemnicy[8].

To pokojowe i bezkrwawe przyjęcie chrześcijaństwa stało się ewenementem na skalę europejską. Za przyczyny takiego podejścia do sprawy badacze upatrują wiele przyczyn. Po pierwsze: na Islandii współistniało wiele kultów i wierzeń, a nie istniała nigdy nadgorliwość religijna i nie dawał się odczuć wypływający stąd fanatyzm godzący w porządek publiczny. Po drugie, niektórzy spośród pierwszych osadników byli już chrześcijanami, a ci, którzy poza granicami wyspy przyjęli chrześcijaństwo, wyznawali w praktyce dwóch bogów, Chrystusa i Thora.  Stąd łatwiej było na kompromis, który osiągnięto na tingu. Błędem byłoby jednak uznanie, że pomimo braku koronowanego władcy mieszkańcy wyspy całkowicie przyjęli chrześcijaństwo całkowicie niezależnie od spraw dziejących się na kontynencie. Wyspa była w końcu w stałym kontakcie z innymi znanymi lądami,  a niezależność polityczna wyspy nie podobała się królom norweskim. Stąd Norwegia niejednokrotnie naciskała na Islandię, jak chociażby w 980 roku wysyłając delegację mającą nawrócić islandzkich pogan na chrześcijaństwo.

Ale wiele z tych rzeczy dowiemy się,  czytając sagi. Kristnitaka, czyli przyjęcie chrześcijaństwa na Islandii, staje się ważnym motywem wielu z nich. Dlatego posłużę się nimi do zilustrowana chrystianizacja Islandii, choć warto na początku zaznaczyć, że sagi nie są w stu procentach wiarygodnymi źródłami historycznymi, a pisane z perspektywy czasu – oraz najprawdopodobniej przez autorów chrześcijańskich – nie pozostają w pełni obiektywne. Ale nawet wspomniana już Księga o Islandczykach pisana była z perspektywy ponad 260 lat i zrecenzowana przez biskupów, a mimo to dzieło Ariego uchodzi za historycznie wiarygodne. Tak samo więc sagi można uznać za kopalnię wiedzy na temat średniowiecznych obyczajów skandynawskich i pozwalają na przynajmniej częściowe prześledzenie przyjmowania nowej wiary i zastępowania starych zwyczajów religijnych nowymi (albo i nie).

Norweski szantaż

Jak już wspomniano, niezależność polityczna Islandii nie podobała się koronie norweskiej. W sagach wspomina się więc często o tym, jak król Norwegii próbował przekonać Islandczyków do przyjęcia nowej wiary. Chrystianizacja pozornie odległej Wyspy miała konkretne skutki w powolnej utracie autonomii: pierwsze biskupstwa polegały Norwegii, a ostatecznie cała Islandia weszła pod panowanie norweskie w 1262 roku.

Najwięcej na temat starań norweskich królów o to, by Islandia stała się chrześcijańską, dowiemy się z Sagi Rodu z Laxdalu.  W rozdziałach 40 i 41 opisane są pierwsze próby nawrócenia Islandczyków, które podejmuje król Olaf Tryggvason, uciekając się do szantażu. Najpierw Kjartan i Bolli, główni bohaterowie tej części sagi, odbywający tymczasową służbę na dworze norweskim, trafiają na twarde stanowisko nowego króla w sprawie wiary chrześcijańskiej. Jak mowa wprost w sadze, “król Olaf nakazał, by lud nawrócił się na nową wiarę”, a przebywający w Norwegii Islandczycy nie mogą opuścić kraju, gdyż Olaf “wydał dla ich statków zakaz wyjazdu, dlatego że wzbraniali się przyjąć wiarę na jego rozkaz” [9].

W obliczu uwięzienia na obcym lądzie, grupa Islandczyków planuje atak na króla, jednak ten poznaje ich plany i zwołuje ich na ting, utrzymując swoje postanowienie. Zmuszeni do kapitulacji, mężowie postanawiają poddać się woli króla i przyjąć chrześcijaństwo.  Idą śladem Kjartana, który – choć według niektórych traktowany niemal jak zdrajca, staje się przywódcą grupy i dyplomatycznie prowadzi do zakończenia sprawy. “Po czym byli ochrzczeni Kjartan i Bolli, i cała ich załoga okrętowa, i całe mnóstwo innych osób. Było to drugiego dnia święta Bożego Narodzenia przed służbą bożą” [10].

MARIA HISZPAŃSKA-NEUMANN, ilustracja do Sagi rodu z Laxdalu, Wydawnictwo Poznańskie, 1973, copyright: spadkobiercy autorki

W następnym rozdziale król Olaf znów zaszantażuje Kjartana w związku z wiarą. Gdy dzielny wojownik prosi o pozwolenie na wyjazd z kupcami do Anglii, król odpowiada: “Pod tym jedynie warunkiem pozwolę ci wyjechać, Kjartanie, że pojedziesz w lecie do Islandii i sprawisz, iż lud przyjmie chrześcijaństwo. Obojętnie, jakich użyjesz sposobów, gwałtu czy też rozumu” [11]. Kjartan wybiera jednak zostać u króla, gdy – jak mówi – nie zamierza zmuszać rodaków do niczego.

Stosunek do nowej wiary

W sagach wielokrotnie podkreślone są początkowe wątpliwości co do przyjęcia nowej wiary. W  jednym z dialogów bohater przyznaje swojemu rozmówcy, że jego zdaniem chrześcijaństwo wydaje mu się mdłe. Jednak stosunek bohaterów sag do nowej wiary nie jest wyłącznie sceptyczny. Wielu oczywiście obawiało się gniewu bogów, tak jak więźniowie króla Olafa w Sadze Rodu z Laxdalu, którzy złą pogodę przypisywali jego decyzji: “Jest to kara za wybryki króla, za tę jego nową wiarę, co budzi gniew bogów” [12]. Ale pozostali upatrywali w chrześcijaństwie szansę na “udobruchanie” sobie nowego Boga do własnych celów. Dzieje się tak na przykład w Sadze o Howardzie z Fiordu Lodowego: „Słyszał, jak na obczyźnie opowiadano, że tam innej uczą wiary niż w krajach północnych – i uczynił ślub: gdyby go ktoś mógł pouczyć, że ta wiara lepsza jest i piękniejsza niż stara, to ją przyjmie, jeżeli teraz zwycięży Torbjoerna” [13].

Często jednak się zdarza, że bohaterowie po prostu nie chcieli porzucić obrzędów wynikającej ze starej wiary. Szczególnymi ulubieńcami Islandczyków, o których najczęściej mowa w sagach – był Thor, Odyn oraz Frej. Ten ostatni staje się kluczową postacią w Sadze o Hrafnkelu ofiarniku Freja. Główny bohater zawierza temu bogu swojego ukochanego rumaka, a raczej: ten bóg urodzaju ma być współwłaścicielem konia, a poza nim i Hrafnkelem nikt nie ma prawa go dosiadać. Gorliwa wiara w obietnicę złożoną Frejowi doprowadzi Hrafnkela do zabicia swojego służącego, Einara, który w potrzebie dosiada konia mimo że uprzedzano go o tego konsekwencjach.

Ale powszechne przyjęcie chrześcijaństwa nie oznaczało całkowitego odejścia od pogańskich zwyczajów czy przesądów. W sagach wielokrotnie przypisuje się magiczną rolę snom i opiera swoje zachowanie na fatalizmie, natomiast czasami pojawiają się nawet postaci nadprzyrodzone, jak upiory czy duchy. Mowa też o sekretnym odstępstwie od przyjętych zasad, oddawaniu czci starym bogom w tajemnicy, a także spożywania koniny, oficjalnie uznanej za zakazaną przez chrześcijaństwo. Wątki te są jednak zepchnięte na drugi plan, co mogłoby wynikać z wyznania samego autora sagi – próbującego krzewić własne przekonania. Niewykluczone, że sagi też mogły mieć swój udział w chrystianizacji, a raczej przypieczętowaniu konwersji.

Być może właśnie dlatego wielu bohaterów w sposób kategoryczny odcina się od starych bogów. Kjartan wyprze się Thora, ulubieńca Islandczyków, takimi słowami: “gdy następnej zimy przybędę na Islandię, mało będę się troszczył o boga Thora”[14].  Z kolei w Sadze o Hallfredzie Skaldzie Kłopotliwym tytułowy bohater, skald zachęcany przez Olafa Tryggvasona do zwrócenia się ku chrześcijaństwu, zawyrokuje: „Cała rodzina, aby zdobyć łaskę Odyna, układała wiersze (…) zapalam się jednak nienawiścią do pierwszego Frigg męża, teraz służę Chrystusowi” [15].

Ważnym bohaterem-chrześcijaninem będzie również Njal, główna postać z Sagi o Njalu Spalonym.  W setnym rozdziale tej sali poznajemy jego podejście do nowej wiary, o której plotki dotarły na Wyspę z Norwegii, a która zakorzeniła się już na Wyspach Szetlandzkich, Farerskich i Orkadach. Gdy pozostali uważali, że przestępstwem jest porzucić starą wiarę, Njal odrzekł: “Mnie się wydaje, że ta nowa wiara jest o wiele lepsza i że szczęśliwy ten, co ją wybierze. Jeżeli tu przyjdą mężowie, co ją głoszą, będę popierał ich dzieło” [16]. W dalszej części sagi cała rodzina Njala pokładać będzie swoje nadzieje w Bogu, aż do śmierci, którą uznają za wolę bożą.

MARIA HISZPAŃSKA-NEUMANN, ilustracja do Saga o Njalu Spalonym, Wydawnictwo Poznańskie, 1968, copyright: spadkobiercy autorki

Walka o rząd dusz

Wiemy już, że Norwegom zależało na chrystianizacji Islandii. Informacje zawarte w sagach potwierdza Ari Mądry, który na kartach Księgi o Islandczykach pisze o szantażu Olafa Tryggvasona oraz misji ewangelizacyjnej księdza Trangbranda, który uczył ludzi chrześcijaństwa i chrzcił wszystkich, którzy przyjęli nową wiarę. Autor podaje nawet nazwiska pierwszych chrześcijan (Hall, syn Thorsteina z Sidy, Hjalti, syn Skeggi z Thorsardala, Gizur Biały, syn Teitsa), chociaż podkreśla, że  tych, którzy byli przeciwni lub odmówili chrztu była większość. Według Ariego więzienia Islandczyków obecnych w Norwegii przez króla miało być reakcją na niepowodzenie misji, a przybyli biskupi Gizur i Hjalti nawołują do przyjęcia wiary, gdyż król groził śmiercią uwięzionych. Ci sami będą potem przemawiać do zgromadzonych na Althingu i przekonywać do przyjęcia chrześcijaństwa, co skończy się wspomnianym już występem Thorgeira [17].

Podobno ów głosiciel praw miał przekonać rodaków do przyjęcia nowej wiary, dając im szansę na kontynuowanie dawnych praktyk w sekrecie [18]. W istocie zezwolono na utrzymanie pogańskiego zwyczaju porzucania dzieci oraz jedzenia koniny, ale wszystko musiało dziać się potajemnie (inaczej złapanemu na gorącym uczynku groziło trzyletnie wygnanie). Ari uważa jednak, że “już po kilku latach zlikwidowano te pogańskie zwyczaje”, a pierwsi biskupi na Islandii: Isleif w Skalholt i Jón w Holar cieszyli się dużym szacunkiem wśród Islandczyków.

Ale oddajmy jeszcze na koniec głos sagom, bowiem i w nich znalazło się miejsce na opis walki o rząd dusz. Są oczywiście sagi biskupie, ale również w sagach klasycznych znaleźć można ciekawe ustępy. Otóż w cytowanej już sadze o Njalu mamy rozdział “Krzyżem i mieczem”, a w nim walki religijne, a w następnych rozdziałach kilka interesujących informacji na temat rzekomej rywalizacji Thora i Chrystusa o rząd dusz. O tym, dlaczego Thor mógł kojarzyć się z Chrystusem pisałam tutaj,  przedstawiając słynną brązową statuetkę przypominającą obie postaci. W sadze o Njalu znajdziemy natomiast taki dialog:

“- Czy słyszałeś o tym – zapytała – że Tor wyzwał Chrystusa na pojedynek i że ten nie odważył się bić?
– Ja słyszałem – odparł Thangbrand – że z Tora pozostałby tylko popiół, gdyby Bóg tak chciał”[19].

W dalszej części fragmentu ten sam Thangbrand  będzie próbował nawrócić napotkanych pogan za pomocą próby ognia. Jeśli berserk zlęknie się ognia poświęconego przez chrześcijan, a przejdzie przez płomienie poświęcone przez pogan, wówczas będą oni mogli zostać przy swojej wierze. Jak można się jednak domyślić, próba udaje się na korzyć chrześcijan, a co więcej: miecz uderzony krzyżem, pada z rąk berserka na ziemię. Walka krzyżem i mieczem dobiega końca: wygrywa chrześcijaństwo.

Dlatego też nie dziwi, że pod koniec niektórych sag główni bohaterowie są już gorliwymi chrześcijanami, nawet jeśli zaczynali jako poganie. Przykładowo Gudrun, którą poznajemy głównie jako kobietę fatalną, doprowadzającą wszystkich swoich mężów do śmierci, kończy jako dewotka i prowodyrka religijna: „Gudrun stała się bardzo zbożna. Była pierwszą niewiastą w Islandii, która umiała psałterz. Długo leżała nocą w kościele na modlitwie. (…) Została pierwszą zakonnicą w Islandii i pustelnicą. Było powszechne mniemanie, że Gudrun była najznaczniejszą niewiastą swego stanu tu, w tym kraju” [20]. Z kolei protagoniści ostatniej części Sagi o Njalu, Flosi oraz Kari, spędzają ostatnie lata swojego życia na pielgrzymce. Pierwszy z nich, Flosi, dotarł do Rzymu i otrzymał tam odpust od samego papieża, co pięknie zilustrowała Maria Hiszpańska-Neumann za poniższym drzeworycie:

MARIA HISZPAŃSKA-NEUMANN, ilustracja do Saga o Njalu Spalonym, Wydawnictwo Poznańskie, 1968, copyright: spadkobiercy autorki

Warto wziąć udział w trwającym wciąż wyzwaniu #miesiączliteraturąstaroislandzką i sięgnąć po sagi! Dowiecie się z nich nie tylko o procesie przechodzenia na chrześcijaństwa, ale wielu innych, fascynujących szczegółów z życia ówczesnych Islandczyków! Polecam Wam też live’a z udziałem doktora habilitowanego Jakuba Morawca, w którym rozmawiamy o roli Thora i dawnych wierzeniach Islandczyków.

Bibliografia:

[1] Christianization and Church Organization [w:] Birgit and Peter Sawyer, “Medieval Scandinavia. From Conversion to Reformation, circa 800 – 1500”, London, 1993, s. 100
[2] Wierzenia [w:] Jan Żak, “Wczesnofeudalna Skandynawia”, Wrocław – Warszawa – Kraków, 1969, s. 65
[3] Christianization…, s. 101
[4] Pagan Myths under Conversion: Norway and Iceland, c. 980 – 1000 [w:] Christopher Abram, “Myths of the Pagan North. The Gods of the Norsemen”, Londyn, 2011, s. 171
[5] Wierzenia…, s. 64
[6] Christianization…, s. 101
[7] Íslendingabók, [w] “Materiały o Islandii”, Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Islandzkiej, Warszawa 1984, s. 10.
[8] Íslendingabók…, s. 12-13.
[9] Cytaty za: Saga rodu z Laxdalu, tłum. Apolonia Załuska-Strömberg, Wydawnictwo Poznańskie, 1973, s. 93
[10] Saga rodu z Laxdalu…, s. 99
[11] Saga rodu z Laxdalu…, s. 100.
[12] Saga rodu z Laxdalu…, s. 95.
[13] Sagi Islandzkie, opr. Artur Górski, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1960, s. 34.
[14] Saga rodu z Laxdalu…, s. 97.
[15] Saga o Hallfredzie Skaldzie Kłopotliwym, opr. Jakub Morawiec, Wydawnictwo Chronicon, s. 110.
[16] Saga o Njalu Spalonym, tłum. Apolonia Załuska-Strömberg, Wydawnictwo Poznańskie, 1968, s. 209.
[17] Íslendingabók…, s. 12-13.
[18] Por. https://www.thingvellir.is/en/history-nature/history/christianity/
[19] Saga o Njalu Spalonym…, s. 213.
[20] Sagi Islandzkie..., s. 154-155.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *