Jeśli chcecie zobaczyć zorzę polarną w Polsce, macie to zagwarantowane między styczniem a marcem w Płocku. To tutaj już od 10 lat odbywa się Festiwal Zorzy Polarnej, niezwykła impreza kulturalna zrzeszająca podróżników i miłośników Północy.
Byłam tam w zeszły piątek, więc wszystko potwierdzam. W Domu Darmstadt przy płockim Starym Rynku odbyła się jubileuszowa wystawa prac fotograficznych, wykonanych przez przyjaciół Festiwalu, a więc osób związanych z Północą. Miałam przyjemność znaleźć się w tym szacownym gronie dzięki współpracy nawiązanej w lutym 2021 roku podczas ubiegłorocznej edycji. Po wykładzie o zorzy polarnej w malarstwie organizatorzy zaprosili mnie do nadesłania zdjęć z podróży na Północ, tajemniczo zaznaczając, że więcej na ten temat dowiem się dopiero zimą. Na początku stycznia tego roku dostałam więc zaproszenie na wernisaż wystawy fotograficznej „NATURA – lnie Północ”, będącej jednocześnie podsumowaniem wszystkich dotychczasowych edycji Festiwalu Zorzy Polarnej.
Wszystko zaczęło się w grudniu 2012 roku. W Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 22 w Płocku odbyło się pierwsze spotkanie z zorzą polarną, które zainicjowało coroczny festiwal. Jego twórcami są Emilia i Dariusz Schmidt, miłośnicy Laponii i kultury samskiej, podróżnicy, animatorzy kultury i najwięksi ambasadorowie zorzy polarnej na Mazowszu. Dzięki swoim licznym podróżom na Północ oraz poznanym tam znajomym od 10 lat szerzą wiedzę na temat nie tylko aurory borealis, ale też legend i opowieści związanych z Laponią i obszarem arktycznym. Festiwal to pokazy zdjęć, takich jak podświetlane fotografie zorzy polarnej autorstwa Patrici Cowern, oraz relacje z północnych podróży naszych rodaków, a także spotkania z publicznością i ogólnopolski konkurs plastyczny dla dzieci i młodzieży, z którego zwycięskie prace prezentowane są na specjalnej wystawie w Galerii Sztuki Dzieci i Młodzieży w Płocku (tegoroczna wystawa pokonkursowa otwiera się w ten piątek).
Z wielką radością przyjęłam zaproszenie, bo obserwowany od dawna Festiwal Zorzy Polarnej kusił, ale nigdy nie było okazji, żeby przyjechać do Płocka. Okazja się znalazła i punktualnie o 18 znalazłam się w sali wernisażowej, gdzie na gości czekały… puste sztalugi! Jedynie na jednej ze ścian można było oglądać cykl grafik Tomasza Kurana inspirowanych Grenlandią oraz jedną fotografię Patrici Cowern, najdłużej związanej z Festiwalem.
Ale gdzie reszta prac? Emilia Schmidt, z tajemniczym uśmiechem witała gości i szeleszcząc swoją piękną, tradycyjną spódnicą saamską wskazywała na sztalugi i budowała napięcie. Publiczność, w tym specjalnie zaproszeni na wernisaż goście – autorzy zdjęć, byli bardzo skonsternowani i oczekiwali na przebieg wydarzeń. Może w ostatniej chwili przyjadą zamówione wydruki? Może drukarnia nie wyrobiła się z zamówieniem, a może dowożący je kurier utknął w korku w piątkowy wieczór? Wszystko jednak wyjaśniło się w chwili rozpoczęcia wernisażu.
Emilia i Dariusz Schmidt, założyciele Stowarzyszenia Trakt i organizatorzy Festiwalu, z okazji dziesiątej, jubileuszowej edycji imprezy przygotowali niemałe podsumowanie swojej działalności. Prezentacji tworzących Festiwal prelekcji i wystąpień towarzyszyło przedstawianie gości, którzy współpracowali przy kolejnych edycjach i nadesłali swoje zdjęcia. Tym samym stopniowo zapełniały się puste sztalugi pięknymi fotografiami norweskich fiordów, islandzkich lagun lodowcowych, farerskich formacji skalnych, grenlandzkich lodowców, arktycznej fauny i flory. Autorami tych zdjęć są: Izabela Staniszewski, Aleksandra Hołda–Michalska, Krzysztof Michalski, Michał Miedziński, Norbert Pokorski, Marcin Jakubowski, Anna Kulicka – Soisalon-Soininen, Zbigniew Szwoch, Agnieszka Siejka, Aleksander Zachuta, Konrad Konieczny, Emiliana Konopka, Paweł Klarecki, Adam Jarniewski oraz Valerjan Romanowski. Każdy z autorów w jakiś sposób uczestniczył w poprzednich edycjach Festiwalu, wygłaszając prelekcję, prezentując zdjęcia z podróży albo po prostu dzieląc się swoją wiedzą o Północy.
Wśród przybyłych gości “stacjonarnie” pojawili się: Marcin Jakubowski (Magazyn Skandynawski „Zew Północy”), Michał Miedziński („ Światła Północy”) oraz ja, ale online byli z nami Aleksandra i Krzysztof Michalscy (Biuro Turystyki Polarnej Narval). Autorzy zdjęć mogli podzielić się wrażeniami z dotychczasowej współpracy z Festiwalem i opowiedzieć o okolicznościach wykonania zaprezentowanych zdjęć. Było mi bardzo miło, że wśród tak znakomitych prac, zrobionych przez profesjonalnych fotografów, znalazło się miejsce nawet dla moich kadrów z Islandii, wykonanych podczas pierwszych pobytów na Wyspie.
Po części oficjalnej goście otrzymali podziękowania i upominki, a także zaproszenie na skandynawski poczęstunek. Rozmowy miłośników Północy w kuluarach dotyczyły oczywiście podróży, planów na przyszłość, a także współpracy przy kolejnych edycjach Festiwalu. Organizatorom – Emilii i Dariuszowi – chciałabym raz jeszcze podziękować za zaproszenie do udziału w Festiwalu oraz wystawie fotograficznej, a także przemiłe przyjęcie w Płocku. Życzę Wam dalszego rozwijania Festiwalu Zorzy Polarnej, kolejnych wspaniałych gości i prelekcji oraz mam nadzieję, że do zobaczenia już niedługo!