Orkiestra gra na Wyspie

12 stycznia odbędzie się 28. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i po raz kolejny również na Islandii będzie można wesprzeć tę niezwykłą inicjatywę.

W tym roku w organizację finału zaangażowana jest Fundacja Zabiegani Reykjavik, której głównym celem jest pomoc chorym dzieciom w Polsce poprzez organizację zbiórek i różnych imprez charytatywnych na Islandii. W tegorocznym sztabie działają przede wszystkim Polacy mieszkający na Islandii, ale też wolontariusze z innych krajów, np. Litwy czy Estonii. Cały skład oraz mnóstwo pozytywnej energii znajdziecie w klipie promującym tegoroczny finał:

O Happy Islandia, historii WOŚP na Wyspie oraz najciekawszych licytacjach w tym roku rozmawiam z Sylwią Uzdowską, szefową sztabu Islandia. Film oraz zdjęcie główne autorstwa Aleksandry oraz Piotra Juczcic (Z Archiwum Podróżnika).

Od kiedy Orkiestra gra na Islandii?

Pierwszy sztab WOŚP na Islandii zawiązał się w 2010 roku i dokładnie 10 lat temu Orkiestra zagrała na Wyspie po raz pierwszy. Pierwszy oficjalny finał WOŚP miał miejsce w Szkole Polskiej w Reykjaviku, a kolejne imprezy organizowano już w innych miejscach, m.in. w Ambasadzie RP w 2013 roku. Według danych z oficjalnej strony WOŚP, w ciągu ostatnich 10 lat Orkiestra nie zagrała na Islandii tylko raz, w 2016 roku. Ostatni, 27. finał w 2019 roku, był rekordowym dla historii islandzkiego sztabu: zebrano wówczas ponad 103 tysięcy złotych.

Jak przebiega zbiórka pieniędzy podczas islandzkich finałów? Ze względu na ograniczoną liczbę puszek, na ulicach Reykjaviku i innych  islandzkich miast nie znajdziemy raczej wolontariuszy z naklejkami w kształcie serduszek. Są oni natomiast w polskich sklepach, ale najwięcej pieniędzy trafia do banku zawsze w dniu finału. Tego dnia odbywają się licytacje, a w poprzednich latach kończyły się też internetowe aukcje. Na Facebookowej stronie WOŚP Islandia wystawiano przedmioty do licytacji internetowej, które – jak mówi mi Sylwia Uzdowska – przynosiły Orkiestrze najwięcej pieniędzy. W tym roku aukcja obędzie się tylko stacjonarnie, czyli w Sportbarinn Ölver w Reykjaviku. Wpłaty i datki zawsze wpływają w islandzkich koronach, a potem są przesyłane do głównego banku Orkiestry w Polsce.

Tegoroczni wolontariusze i część Sztabu WOŚP Islandia (Sylwia Uzdowska w koszulce 28. Finału). Źródło: WOŚP Islandia.

Co można było dotąd wylicytować?

W archiwum dotychczasowych aukcji znajdziemy książki oraz płyty z autografami, rękodzieło (między innymi produkty z wełny owczej), bony na sesje zdjęciowe czy inne usługi.  Nie brakuje też gadżetów “fanowskich”. Podczas finału w 2015 można było licytować torbę z maskonurem podarowaną przez Studencki Klub Islandzki UW, a w tym roku Utulę Thule podarowała swój kalendarz islandzki na 2020 rok wraz z tulisiową naszywką z logo projektu. Więcej informacji o kalendarzu i licytacji można znaleźć na stronie wydarzenia 28. finału WOŚP na Islandii, a kalendarz kupić tutaj.

A co “sprzedaje się” najlepiej? Różne wycieczki oraz pobyt w atrakcyjnych domkach letniskowych na Wyspie. Te ostatnie cieszą się największym powodzeniem i co roku przybywa ofert wypraw z przewodnikiem. Również na Allegro znaleźć można aukcje, których przedmiotem jest wyprawa na Islandię, jak chociażby rejs luksusowym jachtem. W tym roku na uwagę zasługuje inicjatywa Michała Moca, kompozytora, akordeonisty i miłośnika Islandii, autora konta na instagramie icelandic.pl. Już po raz drugi oferuje on zwycięzcy aukcji wyprawę na Islandię na koszt organizatora, w tym roku ze szczególnym uwzględnieniem polowania na zorzę polarną. Jak donosi Gazeta Wyborcza, to „wyprawa po ciszę, spokój i zorzę polarną”.

View this post on Instagram

-RA

A post shared by @ icelandic.pl on

Jak na WOŚP reagują Islandczycy?

Czy są zaangażowani w charakterze wolontariuszy? Czy również licytują fanty podczas finałów? Według Sylwii Uzdowskiej islandzkie wsparcie widoczne jest raczej przede wszystkim od strony technicznej: Islandczycy udostępniają lokale do organizacji finałów, jak np. w 2018 roku, kiedy dyrekcja kina Bió Paradis wynajęła salę kinową i hol zupełnie za darmo. Wielu finałom towarzyszą występy islandzkich artystów, np. podczas finału w 2013 roku grała Myrra Rós, a w 2014 roku inni islandzcy artyści. Imprezę promowano nawet na oficjalnej stronie miasta, co prowokuje do wniosków, że Islandczycy mocno wspierają inicjatywę. Zdaniem Sylwii Uzdowskiej chodzi jednak bardziej o pomoc przedsięwzięciu mocno jednoczącym Polonię na Wyspie. Nie ma chyba innego takiego wydarzenia w roku, kiedy podziały i różnice znikają dla jednego, słusznego celu.

Tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Reykjaviku będzie można oglądać (przynajmniej we fragmentach) dzięki transmisji internetowej na Facebookowym profilu WOŚP Islandia. Tych, co na Islandii, zapraszamy na orkiestrowanie już w sobotę 11 stycznia. W programie bieg Policz się z Cukrzycą, morsowanie, zbiórka w polskiej szkole, strefa beauty, 24-godzinny maraton fryzjerski oraz mecz siatkówki. W dniu finału, czyli w niedzielę 12 stycznia w Sportbarinn Ölver, Álfheimar 74 w Reykjavíku od południa będzie trwała impreza otwarta (animacje, konkursy i zabawy dla dzieci, występy artystyczne, stoiska z pysznościami i wiele innych), a po godzinie 19 światełko do nieba oraz muzyka na żywo.

Bilden kan innehålla: text där det står ”wielka orkiestra świątecznej pomocy”

Za pomoc w przygotowaniu tekstu dziękuję Sylwii Uzdowskiej oraz Lindzie Zarzyckiej.

2 odpowiedzi na “Orkiestra gra na Wyspie”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *