Artysta urodził się 28 maja 1853 w sztokholmskiej dzielnicy Gamla Stan. Dzisiaj w miejscu jego urodzenia, przy Prästgatan 78 znajduje się tablica pamiątkowa przypominająca o bodaj najbardziej ukochanym szwedzkim malarzu i dekoratorze wnętrz. Jego twórczość jest powszechnie znana w Szwecji, gdzie na każdym kroku spotykamy reprodukcje jego prac: od słabej jakości druków w ramkach i na talerzach znajdowanych na loppisach przez kalendarze i najróżniejsze bibeloty w sklepach z pamiątkami po ekskluzywny design sygnowany jego pracami. Można powiedzieć, że spełniło się marzenie Larssona – jako reprezentant ruchu Arts&Crafts pragnął, aby jego twórczość była dostępna, sam udostępniając ją w albumach wydawanych w całej Europie.
Sam Larsson również dbał o odpowiednią autoreprezentację i pod koniec życia zaczął spisywać autobiografię – wydaną po jego śmierci w okrojonej wersji Jag (szw. Ja), którą niedawno wydano ponownie, uzupełniając narrację o wcześniej ocenzurowane faky z życia malarza. Pochodził z biednej i dość patologicznej rodziny, dlatego jak tylko było to możliwe, usamodzielnił się i już jako młody nastolatek zarabiał na swojej pracy twórczej. Tworzył karykatury dla satyrycznego pisemka Kasper, a później również ilustracje i projekty okładek dla gazety Ny Illustrerad Tidning. Dzięki tym zleceniom stać go było na rozpoczęcie edukacji w Principskolan, która przygotowała go do dalszej nauki malarstwa na sztokholmskiej Królewskiej Akademii Sztuki, którą rozpoczął w 1869 roku. Choć początkowo był dyskryminowany ze względu na swoje pochodzenie, na studiach wyróżniał się dużą śmiałością, był bardzo towarzyski i szybko stał się główną postacią życia studenckiego. Otrzymywał pierwsze zlecenia malarskie i nagrody, w tym medal za rysunek nagiej postaci.
Od początku wiedział jednak, że stać go na więcej, a żeby zostać prawdziwym artystą, w roku 1877 przeniósł się do Paryża. Pierwsze lata były trudne: artystyczna stolica Europy była drogim miejscem, trzeba było ciężko pracować, aby osiągnąć sukces i zdobyć nagrody za prace wystawianie na Salonie Paryskim. Artysta szukał własnego stylu i w tym celu w ślad za innymi artystami epoki spędzał lata pod Paryżem, malując w plenerze. Po dwóch wakacjach spędzonych w Barbizon, w 1882 wyjechał do miejscowości Grez-sur-Loing, gdzie utworzyła się spora kolonia malarzy szwedzkich i skandynawskich, ale też brytyjskich i amerykańskich. Uroki podparyskiej miejscowości malowano en plein-air, czerpiąc ze stylu francuskiego malarza Julesa Bastien-Lepage, który to był orędownikiem malarstwa juste millieu – złotego środka pomiędzy realizmem a impresjonizmem. Carl Larsson utrwalił więc uroki Grez-sur-Loign na wielu płótnach i rysunkach z tego okresu. Swobodny dukt pędzla i stonowana kolorystyka zdominowana przez szarości w niczym nie zapowiadająca jego późniejszych, barwnych akwareli, którymi zyskał międzynarodową karierę.
W Grez-sur-Loing poznał Karin Bergöö, malarkę z dobrego domu i zamożnej rodziny. Para wzięła ślub w 1883 roku w Szwecji, ale ich pierwsza córka Suzanne urodziła się we Francji. Ostatecznie Larssonowie podjęli decyzję powrotu do kraju, głównie ze względu na udział Carla w przełomowych dla ówczesnego rozwoju sztuki wydarzeniach w Szwecji. Dołączył do Opponenterna (szw. Przeciwnicy), grupy 85 szwedzkich artystów i artystek, którzy przeciwstawiali się malarstwu akademickiemu i optowali za wprowadzeniem nowoczesnych metod nauczania malarstwa na Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Sztokholmie. Ten przełom nowoczesności wspierany był przez bogatych mieszczan – nowych mecenasów, którzy finansowali postępową sztukę w opozycji do konserwatywnej arystokracji i elit. Jednym z najważniejszych był göteborski kolekcjoner Pontus Fürstenberg, który zakupił wiele dzieł Carla Larssona z Paryża oraz zamawiał kolejne. Możemy je oglądać dzisiaj w Muzeum Sztuki w Göteborgu, którego wnętrza nie różnią się znacznie od pierwotnego domu Pontusa i Göthildy Fürstenberg, przedstawionego na akwareli Larssona z 1885 roku.
Larsson był zaangażowany w zmiany na gruncie sztuki szwedzkiej: uczył w nowoczesnej szkole Valand w Göteborgu, brał udział w secesyjnych wystawach twórczości Przeciwników, ale wkrótce jego żywe zaangażowanie w wydarzenia w świecie sztuki zeszło na drugi plan, a przynajmniej prowadzone było na odległość. W 1888 roku bowiem ojciec Karin, Adolf Bergöö, podarował parze należący do niego domek letniskowy w Sundborn w Dalarnie, rodzinnym regionie żony Larssona. Lilla Hyttnäs z czasem zamieniła się w stały dom powiększającej się rodziny Larssonów i życiowy projekt artystyczny Karin i Carla: rozbudowa i wyposażenie wnętrza domu okazała się świetnym zajęciem dla Karin – artystki projektującej tkaniny oraz Carla, który zajął się meblami oraz ilustrowaniem tego niemal idealnego życia na wsi.
Na czasowej wystawie w sztokholmskim Muzeum Narodowym At home, którą oglądałam latem 2010 roku prezentowano dzieła wnętrza domostw szwedzkich. Wśród nich główną rolę zajmowały płótna Larssona, który chętnie portretował swoją rodzinę na tle ich pięknego domu urządzonego wedle mody brytyjskiej i tradycji szwedzkiej. Obrazy uwieczniające te wnętrza oraz książka opisująca nowy styl designerski ogarnęły całą Szwecję, tworząc nowy trend i nowe pojęcie estetyki domostw. Można powiedzieć, że właśnie stąd wywodzi się prostota i dekoracyjność mebli IKEI, który lansował design jako gałąź sztuki i sam zachęcał swoich czytelników do korzystania z rozwiązań zastosowanych w Lilla Hyttnäs. W Nationalmuseum w Sztokholmie możemy oglądać cześć oryginalnych akwareli Larssona, które ukazują życie rodzinne Larssonów w Sunborn i należącym do rodziny gospodarstwie w Spadarfvet.
Więcej o Lilla Hyttnäs, domu Larssonów, poczytaj tutaj.
Zarówno na tym etapie malarskiej twórczości Larssona, jak i w wystroju wnętrz domu w Sundborn widzimy połączenie inspiracji światowymi trendami oraz sztuką ludową. Eklektyczny wystrój składa się na zaprojektowane i utkane przez Karin i córki makaty, poduszki, obrusy i zasłony, a także eleganckie meble z epoki gustawiańskiej i wiele egzotycznych przedmiotów: statuetki Buddy, japońskich drzeworytów, chińskiej porcelany. Larsson inspirował się także sztuką średniowiecza oraz, podobnie jak Karin, motywami z regionu Dalarna. Poza promocją tego nowoczesnego wystroju wnętrz, które Carl ilustrował i opublikował w albumie Ett hem (szw. Dom) w 1899 roku, w kolejnych publikacjach (Larssonowie, 1902; Spadarfvet, 1906; Åt solsidan, 1910) podkreślał również sielankową atmosferę życia w Sundborn, domu wypełnionego dziećmi i rodziny obchodzącej święta i dbającej o tradycję. Wiele z tych scen rodzajowych znane są na pamięć Szwedom, a niektóre zostały utrwalone w innych dziełach kultury szwedzkiej. Jeśli ogląda_ście film Fanny i Alexander Ingmara Bergmana, na pewno kojarzycie tę świąteczną biesiadę:
Malarza inspirowało życie codzienne także w plenerze, na świeżym powietrzu, takie jak Śniadanie pod wielką brzozą (1896) widokówka z niemal sielankowego okresu posiłku. Piękna pogoda, bliskość natury, cień wielkiej, sentymentalnej brzozy i duża grupa siedzących razem ludzi znów budzi uczucia familijne i ciepłe. Wszyscy wydają się szczęśliwi, jedząc pyszne śniadanie o rześkim poranku. po niedopiętych ubraniach dzieci i rozrzuconych w trawie butelkach można domyślić się, że tym razem nie liczy się schludność czy ład, ale zwykłe spędzanie wolnego czasu, relaksowanie się i cieszenie chwilą. Warto też porównać obraz z miejscem, w którym został namalowany:
Akwarele i albumy wydawane na całym świecie nie legitymizowały Larssona jako malarza, a raczej promowały go jako wizjonera-projektanta. Swój talent malarski artysta mógł zaprezentować dopiero podczas realizacji serii fresków i malowideł ściennych, w tym najważniejszych zleceń dla wspomnianego już Nationalmuseum: freski przedstawiające sceny z historii sztuki szwedzkiej zdobią klatkę Muzeum Narodowego, natomiast na wprost głównego miejsca do muzeum znajduje się przedstawienie Gustawa Wazy i jego triumfalnego wejścia do Sztokholmu w 1523 roku. Prace nad tymi freskami trwały od 1891 do 1908 roku.
Warto powiedzieć kilka słów na temat “najbardziej kontrowersyjnego szwedzkiego obrazu”, pt. Midvinterblot (Ofiara w przesilenie zimowe) (6,5 metra na 13,5). Larsson inspiruje się tu dziełem islandzkiego pisarza, Snorriego Sturlusona, autora Eddy Mniejszej. Relacja Sturlusona przedstawia pogańską uroczystość składania ofiary w Uppsali. Głównym bohaterem, ofiarą, jest legendarny król Domald, a celem złożenia ofiary było uproszenie bogów o lepsze zbiory.
W obrazie widoczne są wpływy secesji, widać wyraźne kontury i intensywność kolorów. Kompozycja opiera się na znajdującej się po środku świątyni, która dzieli postaci znajdujące się przed nią na dwa skrzydła; po lewej znajdują się kobiety w transowym tańcu do dźwięku wielkich trąb, po prawej znajduje się nagi król-ofiara i orszak żołnierzy, towarzyszących mu w tej ostatniej podróży. Główne miejsce zajmuje zaś kapłan oraz kaci i osoby przygotowane do rozpoczęcia ceremonii. nastrój obrazu jest dość niepokojący, gniew i zło w obliczu kapłana potęguje uczucie litości nad wijącym się z bólu królem.
Szkic opublikowany w 1911 roku wzbudził wielkie obudzenie historyków i archeologów, którzy opierali się idei połączenia kilku elementów z kompletnie różnych epok, co kłóciło się z historią Szwecji. Stopniowo zaczęto krytykować nie tylko rozbieżność z faktami historycznymi, ale także nagość króla, która wydawała się nie na miejscu. w ten sposób podburzono autorytet Larssona, który w tym czasie był uważany za największego malarza w kraju. co gorsza, do sztuki powiał chłód modernizmu, który traktował malarstwo historyczne za niemodne i nudne. Wszystkie te zdarzenia spowodowały odmowę, a po śmierci malarza w 1919 roku obraz przeniesiono do jego domu. Lecz w latach 1983-84 poddano obraz konserwacji i ponownie pokazano publiczności. Obraz zakupiono i po długim przekazywaniu go z rąk do rąk, koniec końców podarowano go dyrekcji Natonalmuseum, aby zawisnął tam na wieki.
Carl Larsson to zdecydowanie jeden z najbardziej ulubionych malarzy Szwecji, ale pomimo popularności jego barwnych akwareli z Sunborn, również artysta nieoczywisty. Mniej znane prace i niezrealizowane projekty pokazują artystę świadomego swojej roli jako malarza narodowego, a sam przykład Midvinterblot pokazuje poczucie misji, które starzejący się artysta chciał wykonać przed śmiercią. Choć przez lata narracja dotycząca artysty skupiała się na jego akwarelach, dzisiejsi badacze próbują odczarować obraz malarza jako idealnego męża i ojca oraz podkreślić ogromną rolę Karin w współtworzeniu Lilla Hyttnäs. Wszystkim zainteresowanym polecam serdecznie wizytę w Sundborn, gdzie wraz z przewodnikiem można zwiedzać dom Larssonów, a także czasowe wystawy poświęcone Carlowi i Karin w Konsthallen Kvarnen.