Tintin a Islandia

Z miejsca muszę przyznać, że w dzieciństwie nie czytałam Tintina. Historię młodego reportera odkrywam na bieżąco z komiksów mojego chłopaka.

Matthis związany jest ze swoim ulubionym bohaterem z dzieciństwa do tego stopnia, że napisał nawet pracę dyplomową na temat reprezentacji geopolitycznej świata w Przygodach Tintina. Co prawda nie zawarł w niej Islandii, ani nawet nie pamiętał, że ten kraj również pojawia się w kreacji Hergé’go. Wystarczyła jednak jedna pochmurna niedziela ubiegłego lata, żebym z nudów zaczęła czytać pierwszą z brzegu książkę z jego kolekcji. Na moje szczęście była to dziesiąta część z serii, zatytułowana Tajemnicza gwiazda. Właśnie ta, w której Tintin zatrzymuje się w Akureyri.

Tym, którzy nigdy nie czytali Przygód Tintina szybko zarysuję kontekst. Wymyślił je belgijski rysownik Hergé (Georges Remi) w latach 20. XX wieku, początkowo publikował je na łamach gazety Le soir, a od lat 30. w formie książkowej. Cała seria składa się z 24 tomów, wydawanych z różnymi odstępami do lat 80. Ostatnia, nieukończona część, została wydana po śmierci Hergé’go w 1986 roku. Przygody młodego reportera, który zwiedza świat w towarzystwie psa Milou (w polskiej wersji nazywa się Miluś) oraz Kapitana Haddocka (Baryłki) podbiły cały świat. Pierwsze polskie wydanie ukazało się dopiero w 1994 roku, tomy wydawano w różnej kolejności i niektóre z nich przetłumaczono dopiero w 2009 lub 2011 roku. Nic dziwnego, że w dzieciństwie zaczytywałam się raczej w gazetkach W.I.T.C.H., bo Tintina po polsku jeszcze wtedy nie było.

Skąd Tintin wziął się na Islandii?

Świat Hergé jest mocno zainspirowany rzeczywistym, ale jest w nim też wiele miejsc i krajów, które powstały w wyobraźni artysty. Szczęśliwie dla nas, belgijski rysownik postanowić osadzić część akcji Tajemniczej gwiazdy w prawdziwej Arktyce. Statek Kapitana Haddocka, biorący udział w ekspedycji Aurora na Biegun Północny, zatrzymuje się u wybrzeża Islandii w celu zatankowania przed dłuższym postojem na Grenlandii. Bohaterowie cumują w porcie Eyjafjördur i schodzą na ląd, aby poprosić lokalne władze o paliwo. Jak się okazuje, władze portu są w zmowie z konkurencyjną ekspedycją, więc odmawia się Kapitanowi użycia paliwa Golden Oil. Kiedy obaj z Tintinem zaczynają godzić się z wizją utknięcia w Akureyri, Haddock wpada na towarzysza z dawnych lat, Kapitana Chestera. Zgodnie ze swoim temperamentem (Baryłka to marynarz bardzo agresywny i często pijany) zaczyna wieszać psy na Islandii. 

Cała trójka postanawia jednak udać się do pobliskiej gorzelni, aby znaleźć rozwiązanie sytuacji. Przy whisky i wodzie gazowanej (Haddock akurat jest abstynentem, ale nieopatrznie wypija wodę z tonikiem) wpadają na pomysł, aby zatankować Aurorę za pośrednictwem statku Chestera. Sirius nie uczestniczy w wyścigu na Biegun Północny, a więc ma pozwolenie na zakup paliwa w Eyjafjördur. Gdy statek jest gotowy do dalszego rejsu, bohaterowie wchodzą na pokład i opuszczają Akureyri. 

Źródło: https://nordnordursins.is/2011/11/aevintyri-tinna-%E2%80%93-annar-hluti/

Choć w całej 62-stronicowej historii akcja rozgrywająca się na Islandii zajmuje tylko kilka stron, pobyt tej kultowej postaci europejskiego komiksu chętnie wspominany jest w islandzkim kontekście. W mediach społecznościowych znaleźć można fotomontaże i zdjęcia z plastikowymi figurkami Tintina czy Haddocka zwiedzającymi Islandię. Ale to nie wszystko, bo sami Islandczycy mają sentyment do tego wątku i od lat planowane jest postawienie pomnika Tintina w porcie w Akureyri. Jak donoszą media, realizacja tych planów nie jest jednak taka prosta z uwagi na zasady dotyczące praw autorskich, których właścicielem jest Moulinsart S.A., bardzo restrykcyjnie podchodząca do sprzedawania wizerunków wykreowanych przez Hergé’ego. Z prawnego punktu widzenia każdy posługujący się cytatami z komiksu Przygody Tintina bez licencji może liczyć się z wysoką karą pieniężną.

Tintin w sztuce islandzkiej

Nie przeszkadza to jednak powstaniu tematycznego fanartu, przede wszystkim przez fanów Tinniego, a więc islandzkiej wersji Tintina. Na stronie Tinni á Íslandi można znaleźć bardzo dużo rysunków, na których tytułowy bohater komiksu przedstawiony jest w typowo islandzkich okolicznościach: pijąc kawę, chodząc do kina na islandzkie filmy, kibicując piłkarzom, świętujący setną rocznicę uzyskania autonomii

Ingen fotobeskrivning tillgänglig.
Fyrsti kaffibollinn í fangið og lífið heldur áfram að koma á óvart, źródło: https://www.facebook.com/tinniaislandi

Do postaci Tintina odwoływali się też islandzcy malarze, np. Birgir Rafn Friðriksson czy Thrandur. Ten pierwszy, posługujący się pseudonimem BRF, stworzył całą serię obrazów inspirowanych postacią Tintina. Wszystkie można znaleźć na jego Instagramie.

https://www.instagram.com/p/Bvu72pUgdT1/?utm_source=ig_web_copy_link

Birgir Rafn Friðriksson, Cod Masquerade, 2018, źródło: https://farm1.static.flickr.com/900/40696906164_55921d136e_b.jpg

Thrandur, “Tinni og Kolbeinn kafteinn á Akureyri”, 2019, źródło: https://www.facebook.com/ThrandurThorarinsson/

Zamiast post scriptum:

Skandynawskie wydanie komiksów Hergé’go były monitorowane przez duńskiego wydawcę, Pera Carlsena. To on zajął się wprowadzaniem Tintina na rynek duński, szwedzki, ale też niemiecki. Islandzkie tłumaczenia Przygód Tintina (isl. Ævintýri Tinna) pojawiły się już w latach 70. W wydaniach skandynawsko-języcznych bohaterowie zachowali swoje oryginalne imiona, z wyjątkiem Milou, który po duńsku, szwedzku i norwesku nazywa się Terry. W wersji islandzkiej natomiast wszyscy mają islandzko brzmiące imiona: Tintin to Tinni, Milou – Tobbi, a Haddock – Kolbeinn

Fragment “Tajemnicy Jednorożca” (isl. Leyndardómur Einhyrningsins), 11. tomu “Przygód Tintina”, po islandzku.

Choć w samej serii komiksów nie znajdziemy zbyt wielu skandynawskich wątków – z krajów Północy Tintin odwiedza tylko Islandię i Grenlandię – w twórczości Hergé’go pojawiły się co najmniej dwa rysunki inspirowane wikingami. Pierwszy to karta urodzinowa dla Pera Carlsena z podziękowaniem za wkład w północne wydania Tintina. Natomiast rysunek Tintin w kraju wikingów (1982) powstał na potrzeby promocji serii komiksów w krajach nordyckich. Co ciekawe, dzieło to było na tyle popularne w ówczesnej Skandynawii, że powoływali się na nie nawet krytycy Midvinterblot Carla Larssona, atakując komiksową kreskę tej kompozycji.

Hergé, Karta z okazji 70. urodzin Pera Carlsena, 1982, źródło: http://en.tintin.com/news/index/rub/100/id/4582/0/tintin-in-oslo#
Hergé, Tintin w kraju wikingów, 1982, źródło: http://en.tintin.com/news/index/rub/100/id/4582/0/tintin-in-oslo#