Świąteczne polecajki filmowe

Nasz roczny projekt Elfy i trolle. Podcast o Północy właśnie dobiega końca. W dwunastu odcinkach Emiliana, Ania, Kinga i Agnes przybliżyły Wam mniej znane legendy i opowieści ludowe z trzech krajów nordyckich: Islandii, Wysp Owczych i Norwegii.

Poza elfami i trollami, opowiadałyśmy również o czarach, miłości, kobiecie-foce, topielcach i innych mniej oczywistych postaciach z nordyckiego folkloru, o których trudno poczytać w języku polskim. Dziękujemy wszystkim odbiorcom i odbiorczyniom naszego podcastu – w ramach wdzięczności przygotowałyśmy dla Was listę polecajek filmowych, które stanowią idealną kontynuację dla naszej wieczornej gawędy!

Jako kontynuacja odcinka #1: Islandzkie elfy i ukryci ludzie:

Bardzo długo czekałam, żeby obejrzeć film “Half Elf/ Hálfur Álfur” w reżyserii Jóna Bjarkiego Magnússona i oto jest, pojawił się na Netflix !
 
Ta ciepła, pełna humoru i uroku głównego bohatera produkcja poleca się na zimowe wieczory! dokument przedstawia ostatnie miesiące życia Traustiego Breiðfjörð Magnússona, byłego latarnika, który około swoich setnych urodzin zaczyna szykować się już na własną śmierć. ten pełen werwy i posiadający niezwykły talent wokalny staruszek odkrywa również w sobie wewnętrznego elfa i marzy, żeby zmienić imię na Álfur, jak chciał go początkowo nazwać ojciec.
 
 
Źródło: www.facebook.com/skakbiofilm/

Filmowe adaptacja opowieści z odcinka #6: Norweskie trolle, czyli co?

Filmy Legenda o górskim olbrzymie (Askeladden- I Dovergubbens hall, 2017) oraz W poszukiwaniu złotego zamku (Askeladden i Soria Moria Slott, 2019) są baaardzo w klimacie Kittelsena. Obydwie części Askeladdena są dla widzów w każdym wieku, stanowią wariację połączeń wielu wątków z baśni norweskich. Dużo w tym filmie norweskiej przyrody w “baśniowym” wydaniu, są też mniej lub bardziej subtelne przytyki do Duńczyków. Moim zdaniem jest to ciekawy dialog z dziedzictwem kulturowym – baśniami Asbjørnsena i Moe i najsłynniejszymi ilustracjami.

Źródło: https://www.filmweb.pl/

Bajkowa interpretacja postaci z odcinka #8: Olbrzymy z Islandii

Film przygodowy Siðasti bærinn í dalnum (Ostatnie gospodarstwo w dolinie) opowiada historię o dwójce rodzeństwa: dziewczynce Sólrún i chłopcu Bergurze, którzy razem z rodziną mieszkają w gospodarstwie w dolinie. Dolinę tą nawiedzają trolle toteż ludzie, którzy dolinę zamieszkiwali przenieśli się oprócz nich. Trolle nie mogą nic rodzinie zrobić ze względu na magiczny pierścień, który jest w posiadaniu seniorki rodu z ostatniego zamieszkałego gospodarstwa, więc postanawiają go jej wykraść. Na pomoc rodzinie przychodzi królowa elfów i krasnolud. Historia opowiada o klasycznym starciu dobra ze złem, gdzie ludzie z trollami walczą ze sobą, a elfy tym razem pomagają ludziom.

Źródło: https://m.imdb.com/

Świetne nawiązanie do odcinka #9: Kobieta-foka:

Mogę polecić bajkę dla dzieci, którą oglądałam całkiem niedawno i nogę powiedzieć, że to też piękna bajka dla dorosłych. Nazywa się Song of the Sea, czyli Sekrety Morza – bajka dla dzieci oparta na irlandzkich legendach. Cała oś narracyjna kręci się wokół postaci selkie i jej dzieci z człowiekiem: chłopca w stu procentach o cechach ludzkich i córki, która jest bardziej selkie. Przeżywają oni różne przygody, w tym spotykają inne postaci z folkloru irlandzkiego, ale najważniejszym motywem jest matka selkie, która rodzi dzieci i znika w oceanie, a dzieci próbują ją odnaleźć. Bajka jest piękna wizualnie, więc bardzo, bardzo zachęcam do obejrzenia.

Źródło: https://www.filmweb.pl/

Do tego polecamy jeszcze całą masę innych produkcji nawiązujących do nordyckiego folkloru! Na święta polecamy duński serial Nisser (2021), skierowany do młodzieży (ale  zainteresuje też widzów z innych grup wiekowych). Opowiada o rodzinie która wyjechała na święta na wyspę na której natknęli się na… nisser. Okazały się one jednak nieco odmienne niż w baśniach. Serial znajdziecie na Netflixie, w sam raz na świąteczny seans rodzinny!

Nie wspominając już o Krainie lodu, w której wątków do skandynawskiego folkloru znajdziecie bez liku! Na święta szczególnie polecamy Krainę Lodu. Przygody Olafa (2017), bo ulubione postaci z serii przygotowują się do Bożego Narodzenia, wykorzystując wiele skandynawskich tradycji. To świetna okazja, żeby zobaczyć, jak na Północy obchodzi się święta.

Bajki dla dorosłych

Ale skandynawski folklor to również idealna inspiracja dla twórców horrorów i thrillerów! Tutaj najchętniej wykorzystuje się motywy z folkloru norweskiego, jak w przypadku filmu Łowca trolli (Trolljegeren, 2010). Zdaniem Ani film ten jest mniej baśniowy, ale nakręcony w stylu paradokumentu, stylistyka jest więc bardziej mroczna i zgodna z tym, co kojarzy się zazwyczaj z kinem skandynawskim. Część akcji rozgrywa się nocą (trolle nie znoszą światła dziennego). Tu również twórcy sięgnęli to twórczości Kittelsena, jako głównego źródła inspiracji w tworzeniu wizerunku trolli. Dla tych, którzy znają już tę produkcję, przypominamy, że na Netflixie wyszedł niedawno dreszczowiec Troll (2022), który zainteresuje fanów tego gatunku. Natomiast na HBO możecie obejrzeć krótkometrażowy horror szwedzki o tytule Huldra (2021), który w bardzo ciekawy sposób nawiązuje do postaci, o której mówiłyśmy w odcinku #2: Norweskie tusser i huldra.

Mamy nadzieję, że z tymi polecajkami nie będziecie się nudzić w te święta, ani też pozostałe zimowe wieczory tej zimy. A dla tych, którzy nie mogą pogodzić się z końcem naszego podcastu, pocieszamy: w styczniu planujemy finałową live-pogawędkę, podczas której dopowiemy historie, na które nie było miejsca w podcaście oraz odpowiemy na Wasze pytania. Piszcie do nas śmiało, o czym chcielibyście jeszcze posłuchać!

 

Norweskie tusser i huldra

W najbliższą środę o północy pojawi się nowy odcinek “Elfy i trolle. Podcastu o Północy”. W tym odcinku opowiadamy mniej znane historie o norweskich ukrytych ludziach: tusser i huldrze.

W drugim odcinku „Elfów i Trolli” Ania i Kinga przenoszą się do Norwegii za sprawą rysunku norweskiego artysty Theodora Kittelsena. Czarno-biała praca jest inspiracją do rozważań na temat szeregu stworów z Północy – huldr, tusser oraz ukrytych ludzi. W trakcie audycji dowiecie się kim są poszczególne stworzenia, jak je odróżnić oraz co robić w przypadku spotkania ich na swojej drodze.

Odcinek można znaleźć na YouTube UTULĘ THULE MÓWI O SZTUCE PÓŁNOCY, a także na platformach podcastowych: Spreaker i Anchor.

W odcinku nie starczyło miejsca na wszystkie wybrane przez nas historie, dlatego publikujemy tutaj treść innej opowieści o huldrze.

Dwie huldry w Nordland

Mons Andersen Selfordsfjeld i Jacob Johnsen Mo pracowali pewnego razu u kupca Knuta Jægera Mo. Pewnego jesiennego dnia zwozili do domu drewno ze Stormyra położonego powyżej gospodarstwa. Aby jak najszybciej się z tym uporać jechali do późna w nocy, by rankiem mieć do przewiezienia już tylko niewielką część ładunku.

Obaj młodzieńcy byli zaręczeni, a ich narzeczone pracowały w tym samym gospodarstwie, co oni. Kiedy ładowali ostatni przedostatni załadunek, zobaczyli jak wybiegają one z lasu i siadają na wozie na ładunku drewna.

Młodzieńcy bardzo się zdziwili, ponieważ dziewczęta zachowywały się w dziwny sposób. Z powodu ciemności nie widzieli ich wyraźnie, jednak nie mieli powodów wątpić w to, że są to ich narzeczone. Dziewczyny jechały z nimi na wozie, aż dojechali do stodoły. Wtedy nagle obie zniknęły, zupełnie jakby zapadły się pod ziemię. Obaj młodzieńcy byli zaskoczeni, jednak nic nie powiedzieli i pojechali do lasu po ostatni ładunek.

Kiedy ładowali drewno, dziewczęta znów się pojawiły i usiadły na załadowanym wozie tak, jak poprzednio. Wtedy do młodzieńców po raz pierwszy dotarło, że wcale nie były to ich narzeczone, ani nawet ludzkie istoty.

W pierwszej chwili pomyśleli, że może są to sobowtóry ich narzeczonych, jednak po chwili zastanowienia doszli do wniosku, że jest to niemożliwe, gdyż istoty te miały zbyt pewny siebie sposób bycia. Doszli zatem do wniosku, że muszą one należeć do podziemnego ludu (underjordiske) – przyszły pod postacią ich narzeczonych i mają złe zamiary.

Młodzieńcy byli śmiertelnie przerażeni i poganiali jak mogli konie, aby szybciej dotrzeć do domu. Dziewczęta siedziały jednak dalej na wozie jakby nic się nie stało. Jedna z nich objęła w pewnym momencie Monsa, który tak się przeraził, że niemal odszedł od zmysłów. W tym samym momencie dojechali jednak do stodoły i tajemnicze istoty zniknęły tak samo, jak za pierwszym razem.

Jeszcze tego samego wieczora Mons zapytał swoją gospodynię, panią Jæger, dlaczego puszcza wieczorem swoje służebne pozwalając im udawać duchy tak, że ludzie niemal tracą rozum z przerażenia. Gospodyni zapewniła go jednak, że żadna z dziewcząt nie była w lesie w górach tego wieczoru. Młodzieńcy wiedzieli teraz z całą pewnością, że dziewczęta, które spotkali należały do podziemnego ludu i przybrały wygląd ich narzeczonych, aby ich zwieść.

Ich ubiór był identyczny jak u ich narzeczonych, podobnie jak twarze i ton głosu. Jednak słowa, które wypowiadały oraz sposób zachowania zdradzały ich dziką, nieludzką naturę.

W: Sivertsen, Birger (2000) For noen troll: vesener og uvesener i folketroen, Andresen & Butenschøn, Oslo, s. 174-175, za: Olsen, Ole Tobias (1912) Norske folkeeventyr og sagn samlet i Nordland, Cappelen, Christiania, s. 50-51

Cały odcinek podcastu o islandzkich elfach i ukrytych ludziach znajdziesz na:

Islandzkie elfy i ukryci ludzie

Już od środy można słuchać pierwszego odcinka naszego projektu Elfy i trolle. Podcast o Północy. W tym odcinku opowiadamy mniej znane historie o islandzkich elfach i ukrytych ludziach.

 

W pierwszym odcinku podcastu Agnes i Emiliana zabierają Was do świata ukrytych ludzi, malarsko przedstawionego na obrazie “Miasto elfów” Eggerta Guðmundssona. Wizja islandzkiego artysty jest punktem wyjścia do rozmowy o różnicach między elfami a ukrytymi ludźmi, a także przybliżenia opowieści o powstaniu elfów, o ich niezwykłych podarkach oraz umiejętności mszczenia się za nieposłuszeństwo. W odcinku rozmawiamy również o tym, czy Islandczycy wierzą w elfy oraz opowiadamy o miejscach, w których można spotkać ukrytych ludzi🧙

Odcinek można znaleźć na YouTube UTULĘ THULE MÓWI O SZTUCE PÓŁNOCY, a także na platformach podcastowych. Wersję z reprodukcją obrazu znajdziesz tutaj (kliknij, aby przejść do filmu):

W odcinku nie starczyło miejsca na wszystkie wybrane przez nas historie, dlatego publikujemy tutaj treść opowieści przetłumaczonej i sparafrazowanej przez Agnes Arsól Bikowską:

Ojciec osiemnaściorga dzieci z Álfheimu

Zdarzyło się latem w pewnym gospodarstwie, że wszyscy ludzie oprócz gospodyni pracowali w polu. Gospodyni została po, to by doglądać gospodarstwa i swojego czteroletniego syna. Chłopczyk chował się zdrowo i do tego czasu dobrze rozwijał. Uczył się już mówić, był bystry i dobrze rokujący.

Kobieta musiała w międzyczasie zajmować się różnymi pracami w zagrodzie, nie licząc doglądania chłopca, więc odchodziła od niego co jakiś czas. Udała się nad jezioro, które było niedaleko położone od gospodarstwa, żeby wymyć maselnicę. W tym czasie zostawiła dziecko przy drzwiach od domu. Nic nie wiadomo, co się przez ten czas działo, ale kiedy kobieta wróciła po bardzo długim czasie nieobecności i zaczęła mówić do dziecka, by je uspokoić, ono wciąż płakało i strasznie krzyczało. Miała ona jednak nadzieję na to, że dziecko tak jak wcześniej w końcu się uspokoi: będzie spokojne, przyjacielskie i
grzeczne. Jednak teraz nie było nic poza jednym jazgotem i złym wyciem.

Trwało to chwilę, a dziecko nie wydobywało z ust ani jednego słowa, za to było nadal bardzo kapryśne i grymasiło. Matka nie widziała żadnego ładu w tej zmianie zwyczajów swojego synka, co ją bardzo rozdrażniło i zdecydowała udać się po poradę do bardzo mądrej i oczytanej sąsiadki, która wyjaśniłaby jej, co jest przyczyną owej tragedii. Sąsiadka wypytała ją dokładnie od jak dawna dziecko jest w tym głupkowatym nastroju i w jaki sposób jej zdaniem się to mogło stać. Matka chłopca opowiedziała jej o wszystkim co miało miejsce.

Kiedy mądra sąsiadka usłyszała o wszystkich okolicznościach spytała:
– Nie uważasz, moja droga, że chłopiec może być podmieniony? Ponieważ, moim zdaniem, został zamieniony w chwili kiedy od niego odeszłaś, zostawiając go przy drzwiach domu.
– Tego nie wiem. – odpowiedziała matka chłopca – Nie możesz mi jednak udzielić rady jak to naprawić?
– To mogę zrobić. – powiedziała sąsiadka. – Postaraj się zostawić dziecko raz samo i spróbować stworzyć coś nowego i nietypowego, wtedy powinien wypowiedzieć jakieś słowo. Pamiętaj, żeby nikogo wtedy nie było w jego pobliżu. Ty jednak powinnaś podsłuchiwać, żeby wiedzieć jakie będzie to słowo. Jeśli będziesz uważać, że jest ono dziwne albo okropne, powinnaś mu bezlitośnie przetrzepać skórę i poczekać aż coś się zmieni.

Matka chłopca podziękowawszy sąsiadce za dobre rady następnie poszła do domu. Kiedy kobieta przyszła do domu postawiła mały garnek z uszami na środku kuchennej podłogi. Następnie wzięła dużo kijków, związując każdy koniec ze sobą, następnie jeden wierzchołek patyków oparła tak by dosięgał kuchennego komina, a drugi koniec przywiązała do łyżki z długim trzonkiem, która stała w garnku. Kiedy skończyła budowlę w kuchni, zaniosła tam chłopca i posadziła samego. Następnie wyszła z kuchni i stanęła przy szparze drzwi obserwując kuchnię i podsłuchując. Kiedy już jakiś czas jej nie było, dziecko podeszło do garnka i zaczęło obchodzić je zdziwione i patrzeć na łyżkę następnie powiedziało:

– Jestem już taki stary, że brodę mi można zobaczyć, ojciec osiemnastki dzieci z Álfheimu, a takiego długiego komina w takim małym garnku jeszcze nie widziałem.

Wtedy weszła kobieta z powrotem do kuchni z dobrą miotłą wzięła podmienionego i zaczęła go bić tak długo i bez litości, ze ten zaczął przerażająco krzyczeć. W chwili kiedy kobieta biła chłopca, zobaczyła, że jakaś piękna nieznajoma weszła do kuchni z małym chłopcem na rękach. I przemówiła do kobiety tymi słowy:
– Niepodobna zostać tutaj. Ja usypiam twoje dziecko, a ty bijesz mojego chłopa?
Powiedziawszy to odłożyła chłopca, syna gospodyni, a jej mąż natychmiast zniknął. Chłopiec wyrósł u swojej matki i był dobrym człowiekiem.

Cały odcinek podcastu o islandzkich elfach i ukrytych ludziach znajdziesz na:

Elfy i trolle. PODCAST O PÓŁNOCY

W 2022 roku ruszamy z nowym projektem: „Elfy i trolle. Podcast o Północy”. Będzie to audiowizualna podróż do świata nordyckich baśni i legend, w której poznacie mniej znane opowieści i dzieła sztuki z dalekiej Północy.

Pomysł na podcast wywodzi się z nordyckiej tradycji kvöldvaka, czyli wieczornego opowiadania historii. Każdy odcinek przenosi słuchaczy w inne miejsce: na Islandię, Wyspy Owcze lub do Norwegii i prezentuje wywodzące się z lokalnego folkloru opowieści.  Punktem wyjścia do opowiadanej historii będzie zawsze dzieło sztuki: obraz lub rzeźba autorstwa artysty z Północy. Towarzysząca narracji ilustracja jest jednak tylko zaproszeniem do pobudzenia wyobraźni słuchaczy. Główna część odcinka to historia ukryta za dziełami sztuki, ludowa opowieść lub mit rozgrywający się na dalekiej Północy. Celem projektu jest więc opowiedzenie mniej znanych legend i mitów z Północy oraz prezentacja ilustracji tych opowieści według wybranych artystów norweskich, farerskich i islandzkich.  Spotkamy się w 12 odcinkach, które publikowane będą co miesiąc od stycznia do grudnia 2022 roku.

Przez kogo?

„Elfy i trolle. Podcast o Północy” to wieczorny podcast o sztuce i kulturze nordyckiej prowadzony przez cztery miłośniczki Północy: historyczki sztuki i skandynawistki:

Dla kogo?

Projekt skierowany jest do miłośników krajów Północy i amatorów sztuki w Polsce, a także wszystkich polskojęzycznych słuchaczy. Słuchać go mogą zarówno starsi, jak i młodsi, gdyż tematyka podcastu, jak i jego forma odpowiada osobom w każdym wieku. Wieczorna pora premiery odcinków sprzyja wyciszeniu, odpoczynkowi, odpłynięciu w krainę baśni i legend, a także jest propozycją spędzenia czasu wspólnie przez całą rodzinę.

Projekt jest też z założenia dostępny dla osób z dysfunkcją wzroku (w podcaście opisujemy omawianie dzieło sztuki bardzo dokładnie), jak i z dysfunkcją słuchu (każdemu odcinkowi będzie towarzyszył opis dzieła z treścią legendy na grupie Sztuka Północy).

W jaki sposób projekt promuje innowacyjność w dziedzinie sztuki i kultury?

Nowatorską stroną projektu jest zaproszenie słuchaczy do doświadczania sztuki i kultury prosto z ich domów. Słuchacze są zaproszeni do udziału w doświadczeniu opartym na wielu zmysłach: słuchania sztuk wizualnych z wizualizacją tekstów werbalnych. W dzisiejszych czasach jesteśmy przyzwyczajeni do szybkiego i powierzchownego kontaktu ze sztuką; odwiedzając galerię sztuki, oglądamy obraz tylko na kilka sekund. 15-minutowy odcinek zachęca do uważnego zbadania wybranego dzieła sztuki.

W jaki sposób projekt pomaga w przekazywaniu nowej wiedzy i doświadczenia?

Projekt ma wymiar zarówno społeczny, jak i psychologiczny. Spotkanie audiowizualne z malarstwem i opowieścią to dobra okazja dla słuchaczy do ćwiczenia umiejętności patrzenia na dzieło sztuki i wyobrażaniu sobie historii. Te dwa doświadczenia: patrzenia i słuchania łączą się w celu usprawnienia wielozadaniowości i wyobraźni, a także zaprasza słuchaczy do doświadczenia sztuki w kreatywny i relaksujący sposób po ciężkim i stresującym dniu.

Gdzie słuchać?

Podcast będzie dostępny na YouTube Utulę Thule oraz wybranych platformach do słuchania podcastów.

15 grudnia tego roku zapraszamy do wysłuchania premiery zwiastuna, w którym my, autorki podcastu, opowiemy co nieco o sobie i o samym projekcie.

Podcast zrealizowano dzięki funduszom Rady Nordyckiej.